Postawienia domu rynkowego do katalogu zabytków odmówił konserwator, a ministerstwo zignorowało odwołania. Społecznicy opieka niemcy idą do wyroku. Solpol, od w 1993 roku powstał wśród ważnych rezydencji w źródle Wrocławia, sprawiał duże kontrowersje. Dzieło architekta Wojciecha Jarząbka było donoszone o bubel i krzykliwość. W minionych latach coraz cyklicznie pojawiały się jednak głosy, żeby budynek mieć jak atrybut transformacji. Solpol trafił np. na regułę najważniejszych przedmiotów 25-lecia III RP wymyśloną poprzez magazyn "Architektura Murator". W ubiegłym roku wrocławscy aktywiści podjęli próbę wprowadzenia Solpolu do katalogu zabytków. Wniosek złożyły Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia oraz wiążąca historyków sztuki fundacja Transformator. - Dom istnieje sceną tożsamości miasta - podkreślała Agata Gabiś z Transformatora. Co dalej składamy na Euro 2012? Za wpisem do katalogu zaprezentowaliby się m.in. prezes Dolnośląskiej Izby Architektów Zbigniew Maćków i reporter Filip Springer. Historyk sztuki prof. Rafał Eysymontt mówił: - Toż obiekt ważny historycznie, o prostych cechach artystycznych, natomiast do współczesnego pewien z minionych domów towarowych wystawionych we Wrocławiu przed epoką centrów podmiejskich oraz galerii. Dolnośląska konserwatorka zabytków Barbara Nowak-Obelinda nie pogodziła się wprawdzie na napis. - Nie udało się udowodnić wartości estetycznych, starych czy głębokich budynku. Kontrowersyjna forma, użyte dokumenty a przebojowa, hedonistyczna barwa nie zasługują na nastawienie - tłumaczyła. Wtedy wszak nie oddało transakcji. Aktywiści usunęli się do Ministerstwa Hodowle i Dziedzictwa Narodowego. Przemysław Filar, prezes TUMW: - Bowiem sprawa musi dalszych rozważań. Przedstawiliśmy objawy na zaletę budynku dla historii, m.in. sławy autorytetów.
0 Komentarze
Odpowiedz |
AutorNapisz coś o sobie. Nie musi to być nic wymyślnego, tylko podstawowe informacje. ArchiwaKategorie |